Witajcie!
Tak, to znowu ja – Wasz ulubiony Brodaty Łotr, który wraca na blogową scenę po… no cóż, nazwijmy to „krótkiej” przerwie. Choć patrząc na datę ostatniego wpisu, słowo „krótka” nabiera zupełnie nowego znaczenia. Ale hej, lepiej późno niż wcale, co nie?
Gdzie się podziewałem?
Zanim przejdę do sedna, pozwólcie, że wyjaśnię moje tajemnicze zniknięcie. Otóż, życie czasem lubi płatać figle. W moim przypadku te figle przybrały formę lawiny obowiązków, która spadła na mnie niczym grom z jasnego nieba. Wyobraźcie sobie, że próbujecie żonglować pracą, rodziną, hobby, a do tego jeszcze prowadzić bloga. Brzmi jak przepis na katastrofę, prawda? No cóż, okazało się, że moje zdolności żonglerskie nie dorównują tym cyrkowym.
Przygody Brodatego Łotra poza blogiem
W czasie mojej nieobecności na blogu, życie nie stało w miejscu. Przeżyłem kilka przygód, które z pewnością znajdą swoje miejsce w przyszłych postach:
- Odkryłem, że moja broda ma magiczne właściwości. Przyciąga nie tylko spojrzenia, ale też dziwnym trafem wszelkie okruchy jedzenia w promieniu 5 metrów.
- Próbowałem nauczyć się języka hiszpańskiego. Rezultat? Teraz potrafię zamówić piwo w 5 różnych dialektach. Priorytety, panowie!
- Zacząłem biegać. Okazało się, że ucieczka przed odpowiedzialnością to świetny trening cardio 😉
Co nowego na Brodatym Łotrze?
Brodaty Łotr wraca z przytupem i ma zamiar zasypać was taką ilością treści, że będziecie błagać o litość (ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu, oczywiście).
Nowe działy i tematy
-
Męski styl 2.0
Moda męska ewoluuje szybciej niż moja zdolność do zapinania guzików po obfitym obiedzie. Dlatego postanowiłem wziąć byka za rogi i zgłębić tajniki współczesnego męskiego stylu. Będziemy rozmawiać o wszystkim – od klasycznych garniturów po streetwear, który nie sprawi, że będziecie wyglądać jak zbuntowany nastolatek. Zwłaszcza, że kilka smaczków odzieżowych razem z ROGUE NATION dla was szykujemy. -
Siłka dla opornych
W wolnym czasie udało się wrócić do starej pasji – siłownia i kick boxing. Odkryjemy razem, jak połączyć zdrowy tryb życia z miłością do pizzy. -
Kuchnia Brodatego Łotra
Moje kulinarne podboje zasługują na osobny dział. Nauczymy się razem, jak imponować znajomym (i potencjalnym partnerkom/partnerom) czymś więcej niż umiejętnością otwierania puszek. Gwarantuję, że po przeczytaniu moich przepisów, nawet zupka chińska nabierze nowego znaczenia. -
Technologiczne nowinki dla facetów
W świecie, gdzie smartfony zmieniają się częściej niż moja fryzura (czyli raz na dekadę), postanowiłem wziąć na siebie ciężar bycia waszym przewodnikiem po świecie gadżetów. Od smartwatchów po inteligentne lodówki – sprawdzimy, co naprawdę warto mieć, a co jest tylko chwilową modą. -
Męskie sprawy bez tabu i parenting przez duże P
Czas pogadać o tym, o czym zwykle milczymy. Zdrowie, relacje, emocje, wychowanie dzieci – żaden temat nie będzie zbyt krępujący czy trudny. Obiecuję, że podejdziemy do tego z humorem, ale i z należytą powagą. -
Podróże małe i duże
Bo przecież nie samą pracą i siłownią żyje mężczyzna. Podzielę się z wami moimi podróżniczymi doświadczeniami, od weekendowych wypadów za miasto po egzotyczne wyprawy. Nauczymy się, jak podróżować z klasą (i bez bankructwa). I ujarzmić przy tym małe brzdące.
Dlaczego warto zostać ze mną?
Teraz, gdy już wiecie, co was czeka, pozwólcie, że przedstawię kilka powodów, dla których warto zostać częścią społeczności Brodatego Łotra:
-
Autentyczność – obiecuję, że zawsze będę z wami szczery, nawet jeśli oznacza to przyznanie się do porażki czy niewiedzy.
-
Humor – życie jest zbyt krótkie, by być poważnym. Gwarantuję, że na tym blogu znajdziecie powód do uśmiechu, nawet w najbardziej ponury poniedziałek.
-
Praktyczna wiedza – wszystko, o czym piszę, testuję na sobie. Jesteście bezpieczni – jeśli jakiś kosmetyk wywołał u mnie wysypkę, dowiecie się o tym pierwsi.
-
Społeczność – Brodaty Łotr to nie tylko blog, to społeczność. Wasze komentarze, opinie i doświadczenia są dla mnie równie ważne jak moje własne przemyślenia.
-
Ciągły rozwój – obiecuję, że ten blog będzie ewoluował razem z wami. Wasze potrzeby i zainteresowania będą kształtować jego przyszłość.
Co dalej?
Teraz, gdy już wiecie, że Brodaty Łotr powrócił z przytupem, co możecie zrobić?
-
Subskrybujcie newsletter – bądźcie na bieżąco z nowymi postami i ekskluzywnym
i treściami. Przy okazji złapiecie 15% zniżki do sklepu ROGUE NATION.
-
Śledźcie mnie w social mediach – Twitter, Instagram, Facebook – jestem wszędzie (no, prawie).
-
Komentujcie i dzielcie się – wasze opinie są dla mnie bezcenne. Nie bójcie się wyrażać swoich myśli, nawet jeśli nie zgadzacie się ze mną.
-
Proponujcie tematy – macie pomysł na post? Dajcie znać! Najlepsze propozycje zostaną nagrodzone (być może autografem na zdjęciu mojej brody).
-
Bądźcie cierpliwi – obiecuję regularność, ale pamiętajcie, że jakość wymaga czasu. Zwłaszcza gdy mówimy o tak skomplikowanej materii jak męskie sprawy.
Podsumowanie
Drodzy czytelnicy, Brodaci i nie-Brodaci, cieszę się, że znów mogę do was pisać. Ta przerwa uświadomiła mi, jak ważne jest dzielenie się doświadczeniami, wiedzą i po prostu – byciem częścią tej wspaniałej społeczności.
Przed nami ekscytująca podróż przez meandry męskiego świata. Będziemy razem odkrywać nowe trendy, uczyć się na błędach (głównie moich) i wspólnie się rozwijać. Bo bycie mężczyzną w XXI wieku to nie lada wyzwanie, ale z odpowiednim wsparciem i dozą humoru, damy radę stawić czoła wszystkiemu.
Pamiętajcie, że Brodaty Łotr to nie tylko blog – to styl życia. Styl, który łączy w sobie klasę, humor, odrobinę szaleństwa i całą masę testosteronu (oraz odżywki do brody).
Zatem panowie (i panie zainteresowane męskim światem), zapnijcie pasy, naostrzycie brzytwy i przygotujcie się na nową erę Brodatego Łotra. Będzie ciekawie, będzie zabawnie, a czasem może nawet pouczająco.
Do zobaczenia w kolejnym poście!
Wasz Brodaty Łotr
PS. Jeśli ktoś się zastanawia – tak, broda nadal ma się dobrze. Właściwie to chyba urosła o kilka centymetrów, gdy pisałem ten post.
0 komentarzy